Broń tego typu pojawiła się wśród amerykańskich kolonistów w drugiej połowie XVIII wieku (niektóre źródła podają datę 1750 r.) Wraz ze sztucerem Kentucky, pistolet towarzyszył traperom, odkrywcom i osadnikom przez wiele lat. Używany bojowo w czasie wojny siedmioletniej (1756-1763), amerykańskiej wojny o niepodległość (1775-1783) a nawet podczas wojny secesyjnej (1861-1865).
Prosty w obsłudze i celny pistolet, z gwintowaną lufą i stałą muszką i szczerbinką. Do jego obsługi potrzeba: prochu (w dużej prochownicy i małej podsypkowej do panewki), ołowianych kul kaliber 0, 440’, pobojczyka (do ubicia kuli) oraz nasączonych smarem flejtuchów (kawałków tkaniny, skóry lub filcu). Starter (drewniana kula z dwoma prętami) ułatwia wbicie kuli na flejtuchu do lufy. I rzecz jasna – potrzeba ostrej skałki, dobrze umocowanej w szczękach kurka. Skałka uderzając o lustro krzesiwa, za pomocą iskier odpali proch na panewce, docierając przez otwór zapałowy do komory lufy, gdzie nastąpi zapłon prochu i wystrzał kuli.
dr Wojciech Lorek